Rynek podbija stawki w oczekiwaniu na Mieszkanie na start

Analiza cen mieszkań w ogłoszeniach o sprzedaży nieruchomości pokazuje, że w 13 spośród 17 badanych miast ceny wzrosły. Eksperci Expandera i Rentier.io, którzy przygotowali raport, podsumowują, że podbijanie poziomu cen przez sprzedających związane jest z oczekiwaniem, że uruchomienie w drugiej połowie roku programu „Mieszkanie na start” spowoduje, że popyt gwałtownie wzrośnie.

Sprzedający sprawdzają, jak daleko idące podwyżki cen mieszkań rynek jest w stanie znieść. Właściciele nieruchomości przeznaczonych do sprzedaży nie chcą obniżać cen, ponieważ spodziewają się, że druga połowa roku przyniesie wzrost zainteresowania kupujących. Do czasu uruchomienia programu „Mieszkanie na start”, sprzedający podnoszą ceny, licząc na to, że wraz ze starem programu, znajdą się kupujący.

Wśród 17 miast, w których ceny z ogłoszeń sprzedaży mieszkań poddane zostały analizie przez ekspertów Expandera i Rentier.io wynika, że największe wzrosty cen w lutym, w porównaniu ze styczniem bieżącego roku, miały miejsce w Katowicach, gdzie podwyżka wyniosła 7,7 procent. Kolejnym miastem z największym wzrostem cen w ogłoszeniach sprzedaży jest Sosnowiec, gdzie wzrosły one o 5,8 proc, a dalej Rzeszów ze wzrostem na poziomie 4,7 procent. Jedynie w czterech z analizowanych największych polskich miast odnotowano spadek cen – miało to miejsce w Radomiu, gdzie ceny mieszkań spadły o 3,9 proc., w Białymstoku (spadek o 3,7 proc.), a także w Szczecinie i Gdyni, gdzie obniżki były niewielkie i wynosiły odpowiednio 0,6 proc. i 0,3 procent.

Porównanie cen ofertowych w lutym 2024 roku z lutym 2023 pokazuje, że Kraków jest miastem, w którym wzrost cen był szczególnie spektakularny – wyniósł aż 39 procent rok do roku. Duży wzrost cen miał miejsce również w Katowicach, gdzie rok do roku ceny ofertowe wzrosły o 29 proc. oraz w Warszawie (wzrost o 28 proc.). Ponad 20-procentowe wzrosty cen odnotowały również mieszkania w Łodzi i we Wrocławiu.

Eksperci podkreślają, że obecnie popyt na mieszkania nie jest zbyt wysoki, ale trend ten jeszcze w tym roku może ulec zmianie za sprawą uruchomienia rządowego programu „Mieszkanie na start”, który ma pomóc w zakupie pierwszego mieszkania. Na inne czynniki zwiększające popyt raczej w tym roku liczyć nie można. Zgodnie z prognozami mało prawdopodobne jest obniżenie stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej, a więc kredyty hipoteczne na warunkach rynkowych wciąż będą dość drogie. Obecnie średnie oprocentowanie stałe przy kredycie z 20-procentowym wkładem własnym wynosi 7,58 proc., a w przypadku mniejszego wkładu własnego, czyli na poziomie 10 procent, kredyt oprocentowany jest na 8,03 procent.

Preferencyjne warunki kredytu hipotecznego będzie można uzyskać, korzystając z programu „Mieszkanie na start”, który będzie następcą „Bezpiecznego kredytu 2 procent”. Osoby, które spełnią kryteria programu, będą mogły otrzymać dopłaty do rat kredytu. Zgodnie z przedstawionymi wstępny założeniami programu, wieloosobowe gospodarstwa domowe będą mogły uzyskać większe dopłaty do rat kredytu. Wciąż będzie również dostępna gwarancja spłaty kredytu udzielana przez Bank Gospodarstwa Krajowego dla tych kredytobiorców, którzy nie mają wystarczających środków finansowych, aby pokryć wkład własny.

Napisz komentarz

TOP